Odkąd zaczęłam i interesować się kosmetykami naturalnymi, z mojego domu zaczęły znikać pewnego rodzaju produkty i substancje. Dotyczy to zarówno produktów pielęgnacyjnych, jak i środków czystości. Te drugie czasami wykonuję sama. Żeby posprzątać cały dom nie potrzebuję ich wiele. Nie potrzebuje osobnego preparatu do każdej powierzchni, nie stosuję żadnych specjalnych preparatów ani ściereczek do wycierania
Bardzo często od osób, które są zainteresowane mikrowyprawami, ale nie mają jeszcze dużego doświadczenia słyszę takie pytania: "Czy muszę nocować w lesie?" "Czy jak nie będę nocować w lesie to będzie to jeszcze mikrowyprawa?" "A co jak nie mam namiotu?" "Co zrobić jeśli las w nocy mnie przeraża?" Za każdy razem odpowiadam: nic na siłę!
Maj to mój ulubiony miesiąc. Świat kwitnie, zieleń jest jeszcze soczysta i świeża, a temperatura powietrza w sam raz ciepła i nie za gorąca. Maj to też miesiąc moich urodzin. W tym roku swoje święto postanowiłam spędzić na rowerze eksplorując południowo-zachodnie zakamarki województwa zachodniopomorskiego. Jako bazę wypadową wybrałam Moryń, niewielkie miasto, które fani Pana Samochodzika
Wiele nas różni, Daria kocha miasto, ja mam go już dość. Daria ma dwójkę dzieci, ja wychowuję obsługuję dwa koty. Daria ciągnie do ludzi, ja od nich raczej stronię. Ale sporo nas też łączy. Obie nie sprzątamy w soboty, bo wolimy jeździć na mikrowyprawy i przeżywać przygody. Obie doceniamy małe przyjemności i lokalne atrakcje. No
Moją główną motywacją do ruchu jest dbanie o dobre samopoczucie, wysoki poziom energii i zdrowie zarówno ciała, jak i mózgu. Z kanapy zwleka mnie też strach przed niedołężną starością. Dbam o kondycję również po to, żeby ciało nadążało za wszystkim, czego chce głowa, a ta ma wiele planów (zwłaszcza podróżniczych). Wygląd ma dla mnie drugorzędne
Dziś (22 kwietnia) obchodzimy Światowy Dzień Ziemi którego celem jest promowanie postaw proekologicznych w społeczeństwie. Organizatorzy Dnia Ziemi chcą uświadomić politykom i obywatelom, jak kruchy jest ekosystem, w którym żyjemy. Nie da się chronić czegoś, czego nie znamy. Uważam, że jednym ze sposobów dbania o nasza planetę jest rozbudzanie ciekawości lub nawet miłości do przyrody
Od pięciu lat, regularnie, w praktycznie każdy weekend jeżdżę na mikrowyprawy. Robię to z wielu powodów. Poznaję nowe miejsca, ruszam oderwane od komputera ciało, ćwiczę się w sztuce fotografii, a co najważniejsze, korzystam z dobroczynnego wpływu natury na zdrowie psychiczne i fizyczne. Z tego ostatniego powodu, jak już wyjdę z domu, staram się spędzać na
Chodzenie jest dla nas tak naturalne jak oddychanie. Stawiając krok za krokiem nie musimy się zastanawiać nad tym co robimy. Chodzenie jest nam też tak samo potrzebne jak oddychanie, choć zdarza nam się o tym zapominać. Niestety, w przeciwieństwie do oddychania, żeby zacząć chodzić, musimy najpierw podjąć decyzję, że chcemy wyjść z domu. Chodzenie ma
Kreatywność jest jak mięsień, każdy z nas się z nią rodzi. Jeśli jest regularnie używana, pięknie się rozwija (zwłaszcza w dzieciństwie), ale nieużywana zanika (niestety bardzo często już w szkole podstawowej). Ma też swoją określoną wytrzymałość, każde przeciążenie trzeba będzie odchorować, a powrót do pełni kreatywnych sił będzie wymagał rekonwalescencji. To co różni ja od
Wiosna to zdecydowanie moja ulubiona pora roku. Przez wiele lat jej nadejście świętowałam domowymi, wegańskimi lodami. W tym roku na pierwszy dzień wiosny postanowiłam zrealizować pomysł na ciasto, który chodził mi po głowie już od dawna. Mój cukierniczy eksperyment okazał się na tyle udany, że dziś dzielę się w wami przepisem na czekoladowy tofurnik z