Mija już szósty rok naszej zabawy w 52 new things challenge i piąty rok regularnego jeżdżenia na mikrowyprawy z Poznania. W ramach obu tych aktywności ciągle odwiedzamy nowe dla nas miejsca, bo w Wielkopolsce wciąż jest co odkrywać. Dziś chcę się z Wami podzielić 5 najciekawszymi miejscami w województwie wielkopolskim, które odwiedziliśmy po raz pierwszy
10 pomysłów na mikrowyprawy z Poznania. Wśród nich miejsca na spacery, wycieczki rowerowe, organizację ogniska, snaki, plażowanie i leżenie w hamaku.
Już za chwilę, już za momencik liście na drzewach zakolorują się na żółto i czerwono. W tym czasie warto wybrać się na spacer, by…
O powrocie do Drawieńskiego Parku Narodowego z rowerami myślałam już od czasu naszej ostatniej wizyty w tym miejscu. Niedawno kupiliśmy bagażnik rowerowy do samochodu…
Jeśli na długi weekend zostajecie w stolicy Wielkopolski, mam dla Was drugą część zestawienia mikrowypraw, które możecie odbyć bez samochodu. W pierwszej części pokazywałam Wam miejscówki dostępne z północnej części miasta. Na końcu wpisu czeka na Was też mapa z wszystkimi opisanymi przeze mnie punktami. Szlak nad Stawem Browarnym Ten szlak to największe zaskoczenie 2019
We did it! W końcu udało nam się spakować rowery w samochód, wyjechać za miasto i ruszyć na wycieczkę rowerową. Jako nastolatka często jeździłam…
Koronawirus szaleje po świecie, mieszkańcom miast zaleca się w miarę możliwości nie opuszczać domów. Staram się stosować do tych zaleceń, uważam, że są jak najbardziej słuszne, dlatego od wtorku pracuję już 100% zdalnie. Nie ukrywam jednak, że taki tryb pracy nie służy mojemu samopoczuciu, zachwiał moim work-life balance i jeszcze bardziej niż zazwyczaj pragnę w
Jeśli śledzicie mnie na instagramie, pewnie wiecie, że w każdy wolny weekend staram się uciec z miasta na mikrowyprawę. Tak, jesienią i zimą też.…
Mój początkowy plan na poprzedni weekend zakładał wyjazd nad morze. Szczęście w nieszczęściu, że nie udało mi się znaleźć noclegu, który nie kosztowałby 1000 zł/noc. Na początku byłam niepocieszona, ale w porę oprzytomniałam i uświadomiłam sobie, że skoro noclegów brak, to znaczy, że w tym samym czasie nad polskim morzem wypoczywa połowa kraju, a ja wcale