Jeśli śledzicie mnie na instagramie, pewnie wiecie, że w każdy wolny weekend staram się uciec z miasta na mikrowyprawę. Tak, jesienią i zimą też. Zazwyczaj na te wycieczki ruszam z mężem samochodem, ale znam też kilka miejsc w okolicach Poznania wartych odwiedzenia, dostępnych w zasięgu komunikacji publicznej.
Do napisania tego posta zainspirowały mnie komentarze pod zdjęciami z jednej naszej tramwajowej wycieczki, którą odbyliśmy, kiedy samochód utknął na weekend u mechanika.
Żeby ten post nie był zabójczo długi, podzieliłam sobie ten spis na dwie części. Na pierwszy ogień idą miejsca dostępne z północnej części Poznania, w kolejnej części zajmiemy się południem.
Rezerwat Meteoryty Morasko
To miejsce pierwszy raz odwiedziłam podczas studenckich praktyk, z WNGIG przeszliśmy się tam piechotą. Od tej pory bardzo lubię tam wracać. Z buta lub rowerem, za każdym razem jest tak samo fajnie.
Czego tam doświadczysz?
– Przejdziesz się lasem mieszanym
– Poczytasz o meteorytach uderzających w Ziemię
– Obejrzysz sobie kratery powstałe po tych uderzeniach
– Spotkasz kilka wiewiórek
Jak tam dotrzesz?
Na pętli Osiedle Sobieskiego zaczyna się żółty szlak, który zaprowadzi was przez Górę Moraską wprost do rezerwatu i z powrotem. Szlak nadaje się zarówno do pieszej wędrówki jak i jazdy rowerem. Osoby mniej aktywne na co dzień mogą na pętli Sobieskiego wsiąść w autobus 902 i wysiąść na przystanku Rezerwat Morasko i przejść tylko najciekawszą część szlaku prowadzącą między kraterami powstałymi po uderzeniach meteorytów.
Ośrodek Edukacji Leśnej „Łysy Młyn”
O tym miejscu pewnie nigdy bym się nie dowiedziała gdyby nie Janusz. To miejsce dedykowane jest głównie uczniom i studentom, którzy przyjeżdżają tam na zajęcia o ekologi. Ośrodek mieści się w zabytkowym młynie, ale niestety w weekendy jest zamknięty dla odwiedzających. Mimo to warto tam zajrzeć i przejść się ścieżką edukacyjną dotyczącej roli wody w przyrodzie która została wytyczona w pobliżu ośrodka.
W pobliży ośrodka zaczyna się też 9-kilometrowa trasa biegowa, która prowadzi pętlą z parkingu.
Czego tam doświadczysz?
– Przejdziesz się ścieżką wiodącą nad stawem
– Poczytasz o roli wody w przyrodzie
– Pohasasz na drewnianych kładkach (ale uwaga, są bardzo śliskie po deszczu)
Jak tam dotrzeć?
Rowerem przez Z pętli Osiedle Sobieskiego autobusem 348 lub z Ronda Śródka autobusem 911 do przestanku Biedrusko/Młyn.
W Google Maps wpisz: Ośrodek Edukacji Leśnej Łysy Młyn
Źródło zdjęcia |
Dziewicza Góra
Na szczycie porośniętej lasem Dziewiczej Góry znajduje się wieża widokowa z której widać cały Poznań. U podnóża góry powstał natomiast Ośrodek Edukacji Przyrodniczo-Leśnej „Dziewicza Góra”. Na jego terenie odbywają się zajęcia w ramach zielonej szkoły, ale jest też Salon Fotografii Przyrodniczej „FOTONATURA”, w którym odbywają się cykliczne wystawy zdjęć z całego świata.
Jak tam dotrzeć?
Na Dziewiczą Górę można z Poznania dojechać rowerem lub autobusem 237 z Ronda Śródka do przestanku Kicin/Szkoła. Następnie można podjechać jeszcze 3 przestanki linią 396 do przestanku Czerwonak/Zdroje lub spod szkoły zacząć już pieszą wędrówkę.
W Google Maps wpisz: Dziewicza Góra
Jezioro Strzeszyńskie
Tego miejsca pewnie nie trzeba Wam przedstawiać, ale jeśli jakimś cudem nie znacie, to polecam, ale tylko po sezonie (zwłaszcza jeśli macie dość tłumów nad Rusałką). Szczególnie polecam spacer po Visual Park, czyli parkowej galerii rzeźby.
Czego tam doświadczysz?
– W sezonie głównie tłumu😓 plażowiczów
– Po sezonie względnie spokojnie pospacerujesz brzegiem jeziora
– Obejrzysz plenerową wystawę rzeźb
Jak tam dotrzeć?
Rowerem szlakiem, który zaczyna się nad Jeziorem Rusałka lub autobusem linie 146 z przestanku PST Szymanowkiego.
W Google Maps wpisz: Jezioro Strzeszyńskie
Jezioro Dębiniec
Długo się zastanawiałam czy dzielić się z Wami tym miejscem. Odkryłam je w tym roku (pisałam o tym TU) i wracałam tam kiedy tylko mogłam. Najczęściej wtedy kiedy chciałam w naturę, ale nie miałam siły łazić, pragnęłam tylko pływać w jeziorze i leżeć na hamaku z książką i zimnym piwem. Mam nadzieję, że to miejsce nie stanie się zbyt popularne, bo wiecie, że nie przepadam za tłumami.
Czego tam doświadczysz?
– kąpieli w jeziorze
– jeśli zaopatrzysz się w hamak turystyczny, to najlepszego relaksu wśród drzew
Jak tam dotrzeć?
Pociągiem do Promna. Ze stacji wiedzie ścieżka, która w 15 minut doprowadzi Was do jeziora.
W Google Maps wpisz: Plaża nad jez. Dębiniec
2 komentarze
Też preferujemy wycieczki za miasto przez cały rok, choć nie niezależnie od pogody 🙂 Zimą szczególnie lubimy włóczyć się po lesie 🙂
Świetne miejsca na wycieczkę