Dziś mam dla Was przepis na deser inspirowany słynnym włoskim tiramisu. Zamiast kremu z surowych żółtek (bleee) i mascarpone, użyłam domowego jogurtu z nerkowców. Przepis na jogurt znalazłam w książce My New Roots, którą pokazywałam Wam już przy okazji poprzedniego wpisu o domowych napojach gazowanych.
Jogurt z nerkowców
szklanka namoczonych orzechów narkowca
łyżka cukru
kapsułka probiotyku
Orzechy mocz przez przynajmniej 4 godziny. Kiedy będą już miękkie, dodaj do nich odrobinę wody, cukier i zawartość jednej kapsułki probiotycznej. Całość zmiksuj na gładką masę. Im dłużej będziesz miksować, tym masa będzie bardziej kremowa. Jeśli masz, użyj do tego malaksera lub podobnego urządzenia. Jeśli używasz blendera ręcznego pamiętaj, żeby co jakiś czas robić przerwy, by nie spalić urządzenia. Gotową masę odłóż w ciepłe miejsce na 24-48 h godzin, by mogła sfermentować.
Krem
jogurt z nerkowców
łyżka soku z cytryny
ziarenka 1/2 laski wanilii
miód/syrop do smaku
Gdy jogurt jest już gotowy, dodaj do niego łyżkę soku z cytryny, miód lub syrop i ziarenka z 1/2 laski wanilii, dokładnie wymieszaj.
Tiramisu (2 duże porcje)
krem
ok. 12 herbatników pełnoziarnistych
filiżanka espresso
łyżka likieru kawowego/domowego baleysa
kakao do posypoania
Przygotuj dwie szklanki/miseczki. Do każdej wrzuć pokruszone herbatniki, zalej je 1-2 łyżkami kawy z dodatkiem likieru. Następnie nałóż 2-3 łyżki kremu, posyp całość odrobiną kakao. Następnie ponownie wkrusz herbatniki, zalej je 1-2 łyżkami kawy, nałóż krem i kolejną warstwę kakao. Warstwy układaj do czasu, aż zużyjesz cały krem.
Deser podawaj mocno schłodzony. Smacznego!
Podziel się
3 komentarze
Bardziej zdrowe tiramisu? A niedawno szukałam takiego przepisu. 🙂
https://jaglusia.wordpress.com/
witam, a jakich probiotyków używasz? 🙂
Zazwyczaj Sanprobi.