Baaardzo lubię słodycze. Najbardziej lubię te czekoladowe. A już najbardziej na świecie lubię te, które zrobię sama. Dlaczego? Ano dlatego, że po pierwsze wiem z czego są zrobione, co mają w swoim składzie. Wiem, że nie ma w nich żadnych sztucznych barwników, aromatów, polepszaczy, utwardzonych tłuszczów roślinnych, wosku i innych tego typu dodatków. Po drugie, sama kontroluję ilość dodanego cukru. Większość gotowych słodyczy jest dla mnie za słodka. Po trzecie, nie ma w nich ani grama soli. Na co dzień nie używam w ogóle soli, nie solę ziemniaków, makaronu ani ryżu. Większość gotowych ciastek jest dla mnie po prostu słona. Dlatego właśnie popełniłam ostatnio takie oto muffinki czekoladowe:

Składniki na ok. 20 babeczek:
3 szklanki mąki
1/2 szklanki brązowego cukru
łyżka cukru pudru
5 łyżek gorzkiego kakao
20 gr proszku do pieczenia (3/4 dużego opakowania)
2 szklanki mleka (może być roślinne)
1 szklanka oleju
4 łyżki mąki ziemniaczanej
1/2 tabliczki gorzkiej czekolady
łyżka esencji waniliowej
W jednej misce wymieszać cukier, mleko, olej i esencję waniliową. W drugiej misce wymieszać wszystkie suche składniki i pokrojoną na drobne kawałki czekoladę. Do suchych składników przelać płynne i wymieszać. Gdyby masa była zbyt gęsta dolać odrobinę mleka lub wody. Nałożyć do foremek i piec w temperaturze 180 stopni. Czas pieczenia to około 25-30 minut, jednak najlepiej na bieżąco kontrolować babeczki patyczkiem, aby nie były zbyt suche.
SMACZNEGO!

1 Comment

  1. Pamiętam, jak kiedyś zjadłam muffinki GOTOWE, ze sklepu… Fuj :/

Write A Comment

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.