![]() |
źródło |
W lipcu za sprawą pewnej zupy zwiedzaliśmy Manhattan, wczoraj całkiem przypadkiem trafiłam na przepis Brookliński. Nie mam zielonego pojęcia co nazwa tej zupy ma wspólnego z dzielnicą Nowego Jorku, ale zaczyna mi się podobać to kulinarno-wirtualne zwiedzanie:)
Przepis (podobnie jak poprzedni) znalazłam oczywiście w książce „Zupy świata”, którą z każdym kolejnym wypróbowanym przepisem lubię coraz bardziej. Przepis na zupę z zielonego groszku „BROOKLIN” musiałam oczywiście zmodyfikować i zweganizować. Od siebie dałam też trochę ryżu i komosy, coby niemąż się nią bez problemu najadł. Zupa wyszła bardzo smaczna, jest tak bezproblemowa w przygotowaniu, że pewnie często będę do niej wracać.
SKŁADNIKI:
1/2 szklanki suszonej fasoli mung
1/2 szklanki suszonego zielonego groszku (można zastąpić szklanką mrożonego)
1/2 szklanki ryżu brązowego
3 łyżki czerwonej komosy ryżowej
2 łyżki koncentratu pomidorowego
6 suszonych, niesiarkowanych moreli
2 łyżki domowej przyprawy do zup
łyżeczka słodkiej papryki
łyżka soku z cytryny
sól, pieprz
łyżka oliwy z oliwek
woda lub bulion warzywny
woda lub bulion warzywny
Zielony groszek i fasolę mung moczymy przez noc. Następnego dnia groszek, fasolę, ryż i komosę płuczemy pod bieżącą wodą, gotujemy w wodzie lub bulionie. Morele płuczemy i namaczamy w wodzie przez przynajmniej 15 minut. Kiedy zmiękną, miksujemy je z odrobiną wody. Do ugotowanych strączków i ryżu dodajemy koncentrat pomidorowy, zmiksowane morele, przyprawy, sok z cytryny i oliwę z oliwek. Gotujemy jeszcze przez kilka minut. Gotowe!
A podczas gotowania możecie posłuchać:
Podziel się
1 Comment
Brzmi i wygląda świetnie 🙂