Lubię owsiankę, ale jej pieczona wersja smakuje mi jeszcze bardziej. Spapugowałam trochę po Roślinożerce i zrobiłam własną wersję zapiekanej owsianki. Trochę na drodze eksperymentu wyszedł mi bardzo smaczny i pożywny zastrzyk witamin i dobrego humoru (czekolada♥).
Składniki:
5 łyżek płatków owsianych
2 łyżki płatków quinoa
2 suszone niesiarkowane morele
kilka pestek moreli
dojrzały banan
dojrzała brzoskwinia
garść migdałów
4-5 łyżek mleka lub śmietanki
łyżeczka oleju kokosowego
2 kostki gorzkiej czekolady
łyżeczka syropu z mniszka (lub miodu)
Owoce myjemy i kroimy w kostkę. Migdały i pestki moreli siekamy na mniejsze kawałki. W misce mieszamy owoce, migdały, pestki, płatki, mleko, syrop i olej. Mieszankę przekładamy do foremek i pieczemy 20-25 minut w temperaturze 180 stopni Celsjusza. 5 minut przed końcem pieczenia na wierzch każdej foremki kładziemy kostkę gorzkiej czekolady.
3 komentarze
płatki owsiane zawierają niestety gluten.
No tak. Chyba dowiedziałam się o tym po publikacji tego wpisu. Dzięki za przypomnienie. Zaraz usunę go z tej kategorii.
Są rownież bezglutenowe,tylko niestety droższe. Z eksperymentów przeprowadzanych na sobie przez ostatnie pare lat, wychodzi mi na to ze 'steel cut' jakoś lepiej przyswajam duzo lepiej.