Nie mogę doczekać się wiosny. Wiem, powtarzam się, ale naprawdę niskie temperatury i brak słońca bardzo mnie już męczą. O zimie nie mogę już myśleć do tego stopnia, że przestałam używać mojego antycellulitowego olejku do ciała, który pachnie bardzo świątecznie i zimowo. Potrzebna mi była odmiana, tym razem sięgnęłam po zupełnie inne, przypominające ciepłe lato nuty. Jaśmin, bergamotka i drzewo sandałowe, te olejki eteryczne pozwoliły mi wyczarować mój nowy olejek do ciała:)
SKŁADNIKI:
15 ml maceratu z zielonej kawy na oleju słonecznikowym
75 ml domowego maceratu z nagietka na oleju z pestek winogron
ok. 60 kropel mieszanki olejków eterycznych 
(z bergamotki, absolutu jaśminowego i olejku z drzewa sandałowego)
Wszystkie składniki mieszamy w buteleczce, dodajemy olejki eteryczne według uznania (u mnie przewaga bergamotki). Olejek nakładamy po kąpieli na jeszcze wilgotną skórę ciała.
Kosmetyk szybko się wchłania, ale jednocześnie pozostawia skórę gładką, nawilżoną i delikatnie pachnącą latem przez cały dzień <3

Podziel się

Write A Comment

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.