Takie ciasta lubię najbardziej. Pięć minut przygotowań, potem 30 minut w piecu i gotowe. Szybko, łatwo i jednocześnie smacznie. Mój przepis to zmodyfikowane ciasto z jabłkami i migdałami pochodzące z książki „Przemytnicy marchwi, grochu, soczewicy” Moniki Mrozowskiej-Szaciłło i Maćka Szaciłło.
Składniki (na małą blaszkę):
1 szklanka poppingu z amarantusa
2 szklanki mąki (może być razowa lub zwykła)
3 łyżki otrębów 4 zboża
2 czubate łyżki oleju kokosowego
4 łyżki cukru trzcinowego
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia na bazie kamienia winnego
1/2 szklanki płatków migdałowych
ok. 1/2 filiżanki śmietanki 18%
3 twarde jabłka
3 twarde jabłka
cynamon
W misce mieszamy mąkę, otręby, popping z amarantusa, proszek do pieczenia, migdały, 3 łyżki cukru oraz odrobinę cynamonu. Dodajemy tłuszcz kokosowy oraz chlust śmietanki (nie jestem pewna czy było to dokładnie 1/2 filiżanki, najlepiej dolewać śmietankę partiami, do czasu aż ciasto zacznie się lepić). Ugniatamy ciasto w niezbyt zwięzłą kulkę. Spód blaszki wylepiamy równomiernie ciastem. Jabłka obieramy i ścieramy na tarce, dodajemy do nich jeszcze jedną łyżkę cukru oraz odrobinę cynamonu i wykładamy równomiernie na ciasto. Pieczemy w temperaturze 200 stopni przez 30 minut.