Mydełko peelingujące do ciała to jeden z tych przepisów, do których bardzo często wracam. Są bardzo proste w wykonaniu, bardzo efektowne i eliminują problem ubabranej peelingiem łazienki. Idealne na prezent:) Do tworzenia mydlanych różyczek zainspirował mnie ten wpis i tak już od ponad dwóch lat bawię się tą formułą.
Do produkcji peelingujących mydełek najlepiej nadają się bezzapachowe mydła tzw. „szare”. Wybierajcie jednak takie, które powstały na bazie olejów roślinnych. Biały Jeleń niestety się nie nada, do jego produkcji użyto tłuszczu zwierzęcego, który oprócz tego, że jest nieetyczny, w mydle może mieć drażniące oraz komodogenne działanie na skórę. Wystrzegajcie się mydeł, które mają z składzie sodium tallowate.
Szare mydło, które wykorzystałam w makowych różyczkach kupiłam w drogerii Natura. Jeśli nie uda Wam się znaleźć podobnego, kawową wersję różyczek możecie zrobić na bazie łatwiej dostępnego mydła sandałowego Alterra.
Makowe:
5 łyżek zmielonego maku
2 łyżki wrzątku
kostka mydła bezzapachowego
4 łyżki oleju kokosowego
łyżka cynamonu
sok z mandarynki
płaska łyżeczka mielonych goździków
płaska łyżeczka pigmentu mineralnego (np. Winterveld i Oriental Beige)
kilka kropel ojejku eterycznego z cynamonu
kilka kropel olejku eterycznego z pomarańczy
Kawowe:
5 łyżek mielonej kawy
3 łyżki wrzątku
kostka mydła sandałowego Alterra
4 łyżki oleju kokosowego
łyżka cynamonu
płaska łyżeczka mielonych goździków
płaska łyżeczka pigmentu mineralnego (np. Winterveld i Oriental Beige)
kilka kropel ojejku eterycznego z cynamonu
Makowe:
Mak mielimy w młynku do kawy, mydło trzemy na małych oczkach tarki. Mak zalewamy odrobiną wrzątku, dodajemy olej i pozostałe składniki, całość dokładnie mieszamy z mydlanymi wiórkami. Masę ugniatamy, przekładamy do foremek i zostawiamy na kilka dni do wyschnięcia.
Kawowe:
Mydło trzemy na małych oczkach tarki. Kawę zalewamy odrobiną wrzątku, dodajemy olej i pozostałe składniki, całość dokładnie mieszamy z mydlanymi wiórkami. Masę ugniatamy, przekładamy do foremek i zostawiamy na kilka dni do wyschnięcia.
Podziel się
6 komentarzy
Fajnie to wyszło, muszę spróbować, szczególnie tego z makiem:)
co za cudowny przepis !! 🙂
wow !! 4lyzki oleju kokosowego stalego czy rozpuszczonego ? 🙂 pozdrawiam serdecznie – twoja wielka fanka !!
Rozpuszczonego.
Również pozdrawiam:)
a takie foremki to gdzie mozna dostac? 🙂
Ja kupiłam bardzo dawno w Duce, ale bardzo podobne pojawiają się często w marketach (Biedronce czy Carrefourze).