Kiedy znudzą nam się kanapki z miodem i dżemem, tosty z żółtym serem przyprawiają nas o mdłości, a masło orzechowe właśnie się skończyło, to znaczy, że przyszedł czas na pastę. Można ją robić z wielu rzeczy, ja na początek postanowiłam zmierzyć się z soczewicą. Powstała bardzo prosta pasta, którą można jeść w czystej postać lub wzbogacić za każdym razem innym składnikiem. Ja następnym razem spróbuję z marchewką.
Składniki:
szklanka czerwonej soczewicy
cebula
2 garści słonecznika łuskanego
3 łyżki oliwy
2 łyżeczki przyprawy do pasztetu*
mielone pomidory
świeżo mielony czarny pieprz
Soczewicę płuczemy pod bieżącą wodą i gotujemy w dwóch szklankach wody, aż ziarna wchłoną cały płyn (ok. 10 min). Słonecznik prażymy na suchej patelni, cebulę kroimy w drobna kostkę i smażymy na złoto. Wszystkie składniki łączymy, dodajemy przyprawy oraz oliwę z oliwek i miksujemy na gładką masę. Pastę wkładamy na godzinę do lodówki.
*Skład przyprawy: Gałka muszkatołowa, gorczyca, imbir, jałowiec, liść laurowy, kminek, kolendra, majeranek, szałwia, papryka słodka, pieprz czarny, marchew, sól morska. Polecam Wam produkty firmy Przyprawy Świata.
SMACZNEGO!
2 komentarze
Mmm 🙂 zjadłabym taką kanapkę 🙂
AJAMAMSOCZEWICĘWDOMU!!!!!!!!!!! <3 😀