Mieszkam w Poznaniu już kilka lat i do tej pory nie zrozumiałam fenomenu rogali Świętomarcińskich. Obficie oblane lukrem, za słodkie i śmierdzące startym tłuszczem ciasto nie przechodzi mi przez gardło. Może, gdybym miała okazję spróbować rogali przygotowywanych przez poznańską babcię, zmieniłabym zdanie. Te przemysłowe zdecydowanie nie podbiły mojego serca, mimo swoich oryginalnych certyfikatów.
Mieszkanie w Poznaniu ma jednak tę zaletę, że w zwykłym spożywczym sklepie, można znaleźć biały mak. Delikatny w smaku, nieco słodki i idealnie komponujący się z migdałami. Jeśli chodzi o połączenie smaków w farszu rogali Świętomarcińskich, to muszę przyznać, że cukiernicy mieli niezłego nosa. Bezczelnie spapugowałam od nich tę kompozycję, zbezcześciłam kolejną polską tradycję kulinarną i dzięki temu zmajstrowałam pyszne, zdrowe babeczki z białym makiem.
SKŁADNIKI:
3/4 szklanki białego maku
3/4 szklanki migdałów
1/2 szklanki suszonych winogron (lub rodzynek)
1/2 szklanki nerkowców
2 łyżki oleju kokosowego
łyżka syropu z agawy
Mak i migdały namaczamy (min. 3 godziny), następnie odsączamy i przepłukujemy świeżą wodą. Mak, migdały i pozostałe składniki miksujemy. Jeśli masa jest zbyt rzadka, dodajemy więcej nerkowców (nienamoczonych). Masę ładujemy do foremek, babeczki wkładamy do zamrażalnika na przynajmniej godzinę. Gotowe babeczki przechowujemy w lodówce.
9 komentarzy
Uwielbiam mak, uwielbiam migdały, koniecznie wypróbuję 🙂
Cudowne! Jeszcze nie miałam w rękach białego maku!
Wykorzystam Twój przepis w przyszłym miesiącu.
Ja także jeszcze nie próbowałem białego, a mak w zupełności uwielbiam! ;D
Biały jest jeszcze lepszy niż niebieski:)
bardzo ciekawie wygląda:)
Zastanawiałam się, jak wykorzystać zalegajacy biały mak… Chyba już wiem 😉
Mam nadzieję, że babeczki będą Ci smakowały:) Ja już kombinuję następne:)
biały mak 😀 przepis do zapamiętania 😀
ale genialny pomysł, jak smakuje biały mak? to jest kwintesencja pyszności 🙂