Dziś mam dla Was bardzo smaczny domowy probiotyk. W przeciwieństwie do ostatnio pokazywanego domowego jogurtu sojowego, ten nie wymaga żadnych starterów, niczego nie trzeba zamawiać przez internet. Wymagany jest tylko czas, imbir i trochę cukru. To „piwo imbirowe” jest zdecydowanie jednym z lepszych moich probiotycznych eksperymentów. W końcu znalazłam sposób na fermentowanie płynów na bazie wody. Po tym jak umarły moje algi, bardzo mi takich napojów brakowało. Przepis znalazłam w fenomenalnej książce My New Roots (tu blog autorki), którą znalazłam pod choinką.
Przygotowanie zakwasu-startera trwa ok 5-7 dni. Następne 1-3 dni trzeba czekać na gotowy napój, ale wierzcie mi, warto. Moje piwo trzeciego dnia otwierałam jak szampana, było bardzo gazowane. Powinno przypaść do gustu wszystkim wielbicielom gazowanych napojów. Wyszło wytrawne w smaku, bo ilość cukru podana w przepisie wydawała mi się bardzo duża i dodałam go mniej. Okazało się jednak, że bakterie szybko przerobiły cukier i napój wcale nie jest słodki. Zaraz nastawiam kolejną porcję, tym razem z dodatkiem pomarańczy:)

STARTER:
Do wyparzonej szklanej butelki lub litrowego słoja wrzuć 2-3 łyżki startego świeżego imbiru, 2 łyżki cukru trzcinowego i 1,5 szklanki przegotowanej, wystudzonej wody. Butelkę lub słoik przykryj gazą, nie zakręcaj.

Przez kolejnych pięć dni dodawaj codziennie jedną łyżkę startego imbiru i jedną łyżkę cukru. Po upływie 5-7 dni zakwas zacznie lekko bąbelkować, czuć będzie zapach fermentacji, to znaczy, że już jest gotowy.

PIWO IMBIROWE
Wybierz napój, który chcesz fermentować np. herbatkę imbirową, herbatkę owocową lub ziołową, świeżo wyciskany sok. Ja wybrałam sok wyciśnięty z czerwonego grapefruita.

Do soku z grapefruita dolej wystudzoną, przegotowaną wodę w takiej ilości, żeby otrzymać 1 litr płynu. Dodaj 2-3 łyżki zaczynu, 2 łyżki cukru trzcinowego i łyżkę miodu/syropu. Całość wlej do wyparzonej butelki (najlepiej krachli) i odstaw na  24-72h, tym razem zamknij butelkę. Codziennie sprawdzaj czy napój już jest gotowy. Mój napój był gotowy po 48h, po 72h mam wrażenie, że pojawiły się już %.

Pozostały zaczyn przechowuj w lodówce, co kilka dni dokarmiaj i dalej śmiało używaj do kolejnych porcji „piwa”.

W tej samej książce znalazłam przepis na jogurt z nerkowców. Zainteresowani przepisem?

P.S. Żałuję, że nie nagrałam momentu otwierania krachli i nalewania napoju do szklanki, żeby Wam pokazać jak bardzo gazowany napój mi wyszedł. EDIT: udało się z następną porcją:)/

P.S.2 To #4 nowa rzecz w ramach mojego i niemęża wyzwania noworocznego.

16 komentarzy

    • Zielona wśród ludzi Reply

      Jeśli to nie jest eko imbir, to lepiej obrać.

  1. Mojaekokuchnia Reply

    Witam, czy napój faktycznie nadaje się dla dzieci? Jest bezalkoholowy? Bardzo chciałabym go zrobić, bo uwielbiam imbir, ale sama jestem w ciąży, a w domu jeszcze 3 latek:)

    • Zielona wśród ludzi Reply

      Bardzo trudno stwierdzić czy jest alkohol czy nie ma i w jakiej ilości. To zależy od ilości dodanego cukru, temperatury powietrza i tego jak długo napój fermentował. W twojej sytuacji nie czekałabym dłużej niż jeden dzień.

  2. Anonimowy Reply

    A czy piwko wyjdzie na wodzie? Nie chcę łączyć smaku imbiru z innymi 🙂

    • Zielona wśród ludzi Reply

      Na wodzie z cukrem wyjdzie. Jeśli ma być bardzo imbirowe w smaku, to zamiast wody polecam herbatkę imbirową ze świeżego lub suszonego imbiru.

  3. zaczyn leży już 5 dni i nie bąbelkuje, pachnie ładnie, imbirem po prostu. Jest czym się martwić ? zrobiłam go zgodnie z przepisem

    • Zielona wśród ludzi Reply

      Dla pewności dodaj więcej cukru i poczekaj jeszcze trochę.

  4. nareszcie jest gotowy…. po 11 dniach 🙂 wczoraj jeszcze nie był gotowy 🙂 nie wiem dlaczego tak długo to potrwało, był w cieple, otwarty słoik, dawałam już później 2x więcej cukru

    • Zielona wśród ludzi Reply

      Cieszę się:)
      Daj znać co ciekawego zmajstrowałaś do picia:)

  5. Napój z soku pomarańczy 🙂 imbir wynagrodził mi tyle czekania i napój był gotowy po jednej nocy 🙂 teraz próbuję z herbatą imbirową 🙂

    • Zielona wśród ludzi Reply

      Super:)
      Za kilka dni na blogu będzie nowy przepis z wykorzystaniem imbirowego zaczynu:)

  6. Anonimowy Reply

    A na cukrze kokosowym wyjdzie to piwo? 🙂 Nie używam w ogóle cukru w kuchni, a nam ochotę zrobić to piwo 🙂

  7. Zielona wśród ludzi Reply

    Myślę, że śmiało możesz spróbować.

Write A Comment

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.