Do Goraju (gmina Czarnków, wielkopolska) nie trafilibyśmy pewnie nigdy, gdyby nie polecenie kolegi niemęża, który wcale nie wysłał nas tam dla powyższego zamku, ale dla bardzo malowniczych, wręcz górzystych terenów dookoła. Neorenesansowego zamku nie można za bardzo zwiedzać, gdyż mieści się w nim internat Zespołu Szkół Leśnych. Można go sobie jednak obejrzeć z zewnątrz i przy okazji skorzystać z parkingu.
Po obejrzeniu zamku warto wrócić do głównej drogi i pokręcić się chwilę po drugiej jej stronie. Co można tam znaleźć? Na przykład leśną zagrodę dzików, punkt widokowy z którego można podziwiać Noteć i piękny dom w środku lasu, który ktoś chyba wyjął z horroru.
Kręcą się po okolicach zamku nie spotkaliśmy praktycznie nikogo. Nagle w środku lasu wyrósł nam przed oczami ten niemały budynek. Sprawiał trochę upiorne wrażenie. Wiecie, pusta huśtawka lekko bujająca się na wierze, porzucona trampolina, zabawki zostawione w pośpiechu w piaskownicy i drzwi skrzypiące gdzieś z tyłu domu. Brakowało tylko białej damy widzianej przez okno:)
Kręciliśmy się po okolicy głównie po to, by znaleźć punkt widokowy na Noteć, który polecał nam znajomy niemęża. Dostaliśmy od niego tylko mgliste wskazówki, więc trochę błądziliśmy. W końcu się udało i choć widok przysłoniła nam mgła, było warto się tam szwendać. Jeśli będziecie w okolicy, skorzystajcie z naszego znacznika na mapie Googla, będzie Wam łatwiej trafić:)
Z punktu widokowego warto ruszyć jeszcze dalej wzdłuż rzeki i pola, by podziwiać takie widoki:
Musicie przyznać, że Goraj idealnie nadaje się do podziwiania kolorów jesieni!