![]() |
Jak myślicie, które z tych produktów pomagają, a które szkodzą przy refluksie? |
OD WYDAWCY:
Objawy refluksu żołądkowo-przełykowego dotyczą wielu osób, szczególnie w krajach wysoko rozwiniętych, a dolegliwości nasilają się z wiekiem. Pierwsza książka z serii Leczenie odżywianiem dietetyczki oraz specjalistki od spraw żywienia Kimberly Tessmer, to pełna bezcennych informacji pozycja, która pomoże ci zrozumieć istotę problemu choroby refluksowej.
Nie miałam na przykład pojęcia, że można chorować na refluks i o tym nie wiedzieć. Zgagi raczej nie da się przeoczyć, ale okazuje się, że nie zawsze pojawia się ona w chorobie refluksowej. Objawami „cichego refluksu” mogą być np. ból gardła, chrypka czy gorzki posmak w ustach. To nie była jedyna niespodzianka na jaką się natknęłam podczas lektury książki. Kolejnym zaskoczeniem był mechanizm jaki łączy refluks z niedokwasotą żołądka.
Książka bardzo kompleksowo podchodzi do tematu choroby refluksowej. Na początku tłumaczy czym dokładnie jest refluks, czym się objawia oraz w jaki sposób można go zdiagnozować i leczyć. Następnie wykazuje związki między chorobą, a sposobem życia i odżywiania. W trzecim rozdziale autorka zachęca do zmian i podaje raczej uniwersalne zasady zdrowego odżywiania, na szczęście w rozdziale czwartym uściśla kilka kwestii, wskazuje 10 głównych winowajców i 10 sprzymierzeńców walki z refluksem. W następnych rozdziałach uczy jak robić zakupy przy chorobie refluksowej, jak czytać etykiety i na co zwracać uwagę. Na końcu książki jest też 14 dniowy jadłospis, ale mam wrażenie, że nie jest idealny. Wygląda jak próba wskazania amerykanom jak najmniej szkodliwych z ich wysokoprzetworzonych produktów (w jadłospisie nie brakuje np. chleba tostowego, majonezu o obniżonej wartości tłuszczu czy słonych precelków).
Autorka często powtarza, że w przypadku refluksu leczenie farmakologiczne może być niewystarczające, zmiany w sposobie odżywiania są niezbędne. Poza tym każdy lek może mieć jakieś skutki uboczne, często bardzo przykre. Mimo to, po lekturze mam wrażenie, że Kimberly Tessmer ma zdrowe podejście do tematu, absolutnie nie namawia do ostawienia dotychczasowych metod leczenia i zachęca do stałego kontaktu z lekarzem prowadzącym. Autorka pochodzi z USA, na szczęście nie traktuje czytelników jak kompletnych idiotów, co się niestety często zdarza w poradnikach zza oceanu.
Książka jest pierwszą częścią serii „Leczenie odżywianiem”. W planach są jeszcze trzy: Zdrowe jelita, Cukrzyca oraz Stany zapalne.