OD WYDAWCY:
Koguty okłamujące kury? Łanie pogrążone w żałobie? Zawstydzone konie? To przejawy fantazji ekologów czy naukowo udowodnione fakty z życia zwierząt? Czy bogate życie uczuciowe nie jest zastrzeżone jedynie dla ludzi?
Peter Wohlleben, leśnik i miłośnik przyrody, korzystając z najnowszych badań i własnych obserwacji, udowadnia, że zwierzęta i ludzie w sferze uczuć i doznań są do siebie podobni. Odkrywa przed nami niesamowite historie zwierząt, w których możemy zaobserwować ich mądrość, współczucie, troskę czy przyjaźń.
Podobnie jak w bestsellerowym „Sekretnym życiu drzew” Wohlleben przedstawia w fascynujący sposób świat przyrody, którego nie znamy. Kochasz zwierzęta? Dzięki tej książce przekonasz się, że są ci bliższe, niż ci się zdawało.
MOJA OPINIA
Po przeczytaniu „Sekretnego życia drzew„, wiedziałam, że i tej książce się nie oprę. Na premierę wyczekiwałam dwa miesiące. Czy było warto? Oczywiście, że tak! Ale lektura „Duchowego życia zwierząt” nie była tak łatwa jak pierwszej książki autora. Dlaczego?
Po pierwsze, książka dobitnie pokazuje, że natura jest bardzo brutalna. Po przeczytaniu rozdziału o postępkach wiewiórek poczułam się jak dziecko, które dowiaduje się, że św. Mikołaj nie istnieje.
Po drugie, czułam spory niesmak w momentach, kiedy autor pisał o zwierzętach żyjących w jego gospodarstwie leśnym. Kilka razy wspominał, że dostrzega wiele oznak, że kury czy kozy nie są do końca zadowolone z warunków w jakich przyszło im żyć, mimo to zwierząt dookoła domu wciąż przybywało.
Po trzecie, nóż mi się w kieszeni otwierał, kiedy czytałam o tym, jaki wielki i negatywny wpływ na życie dzikiej zwierzyny mają myśliwi. Nigdy nie pojmę dlaczego ktokolwiek może się zgadzać na polowania:( Czy wiecie, że dzikie zwierzęta coraz częściej wprowadzają się do miast, nie dlatego, że zajmujemy ich teren, ale dlatego, że w miastach nie można polować?
Mimo, że „Duchowego życia zwierząt” nie czyta się już dziecięcej baśni, i tak uważam, że warto po nią sięgnąć. Po za tymi mało przyjemnymi fragmentami znajdziemy w niej wiele ciekawostek o życiu dzikich i udomowionych zwierząt, owadów i ptaków. W książce znajdziemy też piękne przykłady międzygatunkowych przyjaźni. I ponownie zapragniecie opowiadać wszystkim o tym, czego się dowiedzieliście z książki. Przynajmniej ja chciałam (przy okazji przepraszam wszystkich, którzy przez mnie inaczej patrzą na wiewiórki:D).
Taką ślicznotkę spotkaliśmy kiedyś w Kudowie |