Co jeść na mikrowyprawie? Coś co łatwo można spakować do woreczka lub pojemnika, coś co się nie rozpadnie w drodze i coś na długo doda energii. Na przykład takie kruche, bogate w składniki odżywcze ciasteczka z migdałami. Bazują na mące z dawnych zbóż: samopszy, płaskurki i orkiszu, które są znacznie bardziej wartościowe niż współczesna pszenica.
Samopsza i płaskurka to zboża reliktowe, dawne, niskoplenne, młodsze siostry pszenicy. Są odporne na choroby, więc idealnie nadają się do uprawy ekologicznej. Mąka z obu zbóż ma lekko orzechowy smak, wykorzystywana jest zarówno do słodkich wypieków jak i do chleba. Samopsza i płaskurka są bogatsze w białko, cynk, miedź, selen, niektóre witaminy i błonnik niż pszenica.
Ciastka w smaku są mocno orzechowe, maślane (mimo, że nie zawierają masła) i delikatnie korzenne. Do stworzenia tego przepisu zainspirowały mnie ciasteczka „na dobry humor” św. Hildegardy. Bazowy przepis przerobiłam na wersję wegańską i wymieniłam część mąki orkiszowej na samopszę i płaskurkę.
Wszystkie podane składniki wymieszaj w dużej misce, ulep kulkę z ciasta i odstaw je na pół godziny do lodówki. Po tym czasie ulep z ciasta małe kuleczki, rozpłaszcz je dłonią i ułóż na blaszce do pieczenia. Jeśli masz ochotę możesz też rozwałkować ciasto i wyciąć ciastka foremką (mi się nie chciało😀). Ciastka piecz w 180 stopniach przez 15-20 minut (aż się zarumienią).
Z podanej ilości składników wychodzą 3 blachy ciastek. Można je przechowywać, po tygodniu wciąż są tak samo smaczne.
2 komentarze
Wyglądają bardzo apetycznie, chyba pokuszę się o wersję pełnoziarnistą <3
Wszystkie trzy mąki, których tu użyła są pełnoziarniste 🙂