O jogurcie z nerkowców wspominałam Wam już przy okazji tiramisu, dziś chcę Wam podrzucić pomysł na jeszcze prostszy deser, który może być również śniadaniem. Deser na śniadanie? Czy można lepiej zacząć dzień? 🙂
Co prawda nie zjecie go dzisiaj, bo nerkowce potrzebują ok. 48 h, żeby sfermentować, skwaśnieć i nabrać smaku jogurtu. Gorąco Was zachęcam, żeby dać im ten czas i nie iść drogą na skróty zakwaszając zmiksowane nerkowce sokiem z cytryny. Taki pseudojogurt nie będzie smakował tak dobrze i oczywiście nie będzie miał żadnego działania probiotycznego.
Jako startera do zrobienia takiego jogurtu możecie użyć specjalnej zakwaski, zawartości kapsułki probiotycznej (niezmiennie polecam SanProbi) lub łyżki poprzedniego domowego jogurtu.
Jogurt z nerkowców:
szklanka namoczonych orzechów narkowca
łyżka cukru
wybrany starter
Dodatki:
2 łyżki kruszonego kakao
2 kostki gorzkiej czekolady
Orzechy mocz przez przynajmniej 4 godziny. Kiedy będą już miękkie, dodaj do nich odrobinę wody, cukier oraz wybrany starter. Całość zmiksuj na gładką masę. Im dłużej będziesz miksować, tym masa będzie bardziej kremowa. Jeśli masz, użyj do tego malaksera lub podobnego szybkoobrotowego urządzenia. Jeśli używasz blendera ręcznego pamiętaj, żeby co jakiś czas robić przerwy, by nie spalić sprzętu. Gotową masę odłóż w ciepłe miejsce na 24-48 godzin, by mogła sfermentować.
Jogurt będzie gotowy, kiedy w masie pojawią się bąbelki i jogurt nieznacznie zwiększy swoją objętość.
Do gotowego jogurtu dodaj kruszone ziarno kakao (kiedy delikatnie namoknie, będzie smakowało jak czekolada) oraz startą na tarce gorzką czekoladę. Jeśli jogurt będzie bardzo kwaśny, dodaj odrobinę syropu/miodu.
Smacznego!
7 komentarzy
Pięknie to wygląda, zrobię w swojej wersji bez cukru 🙂
Cukier jest potrzebny jako pożywka dla bakterii, z tej pierwszej porcji radziłabym raczej nie rezygnować.Jedna łyżka na pewno zostanie rozłożona podczas fermentacji i w fotowym jogurcie już go nie będzie. Drugi raz oczywiście nie trzeba dosładzać:-)
uwielbiam jogurt z nerkowców! zamiast cukru użyłabym daktyli lub ksylitolu:)
Ksylitol do fermentacji to chyba nienajlepszy pomysł, ale daktyle powinny się nadać.
Super pomysł, dla mnie idealny bo mam nietolerancję pokarmową ! Zapraszam też do mnie, blog jest o zdrowym odżywianiu i przepisach na szybkie posiłki 🙂 https://bezcukrowelove.blogspot.ch/
A w jakiej ilości wody moczyć nerkowce?
Wystarczy tyle, żeby wszystkie przykryć.