Ksawery przywiał do Wielkopolski zimę, ale ja kulinarnie nadal tkwię w jesieni. Na pierniczki przyjdzie jeszcze czas, na razie korzystam z dobrodziejstw dyni. Ostatnio miałam okazję próbować dyni makaronowej i od razu się w wyżej wymienionej zakochałam. Taki dyniowy makaron daje duże możliwości wszystkim makaronożercom, którzy unikają w diecie pszenicy, już nie mogę się doczekać, kiedy wypróbuję go w innych aranżacjach smakowych. Makaron z dyni przekonał do siebie nawet niemęża, który nie jest zbyt otwarty na kulinarne nowości:) 
Zachowałam sobie kilka pestek dyni makaronowej, może spodoba jej się wiosną na moim balkonie. Albo namówię tatę, żeby znalazł dla niej trochę miejsca w ogródku. Zdecydowanie jest tego warta:)
SKŁADNIKI:
dynia makaronowa
500 g pieczarek
250 g pomidorków koktajlowych
czerwona papryka
cebula
czosnek, ostra papryka, pieprz, sól
chlust oliwy
Dynię płuczemy i kroimy na pół, pozbawiamy pestek i pieczemy w temperaturze 180 stopni Celsjusza przez 30 minut. Kiedy dynia się piecze, obieramy cebulę i pieczarki, kroimy w małą kostkę. Podsmażamy razem z pokrojoną papryką. Kiedy pieczarki i papryką będą już miękkie, dodajemy pokrojone na pół pomidorki i wszystkie przyprawy. 
Miąższ upieczonej dyni wydłubujemy widelcem i roztrzepujemy na makaronowe nitki. Mieszamy z podsmażonymi warzywami i gotowe!

3 komentarze

  1. Anonimowy Reply

    Czy dynia makaronowa to jakaś specjalna odmiana? Czy może każda dynia po upieczeniu w całości będzie miała "strukturę" makaronu?

Write A Comment

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.