Ze wszystkich domowych kosmetyków, które tworzę, najbardziej nie lubię robić emulsji. Kremy i balsamy omijam szerokim łukiem, bo zawsze wydaje mi się, że wymagają tyyyyyle zachodu. Na szczęście drogeryjne eko kosmetyki zawsze mają nadwyżki emulgatorów i całkiem sporo substancji aktywnych można do nich domieszać. Moim ulubionym produktem, którego skład regularnie poprawiam jest balsam do ciała Alterra (eko marka własna drogerii Rossmann). Jest tani, łatwo dostępny, a jego konsystencja pozwala na łatwe wymieszanie wszystkich składników.
Lato już w połowie, ale urlop jeszcze przede mną, do kolejnej butelki balsamu dodałam więc 5 turbododatków mile widzianych przed wakacjami. Telocapil, czyli ekstrakt z liści i kwiatów woskownicy Myrica cerifera L., który znacznie opóźnia odrastanie włosków po depilacji, macerat z marchwi dla poprawy kolorytu skóry i złagodzenia posłonecznych podrażnień oraz mieszanki ekstraktów o działaniu wyszczuplającym, antycellulitowym i ujędrniającym.
SKŁADNIKI
6 ml Telocapilu
4 ml maceratu z marchwii
14 ml ekstraktu ujędrniającego
148 ml balsamu np. Alterra
Do strzykawki z wyjętym tłokiem wyciskamy 52 ml balsamu i przelewamy ją do innego pojemnika, żeby zrobić w butelce miejsce na dodatki (tę porcję trzeba zużyć solo).
Przy użyciu tej samej strzykawki odmierzamy pozostałe składniki i powoli przelewamy je do opakowania balsamu. Opakowanie zamykamy i energicznie wstrząsamy, żeby wszystko dokładnie się wymieszało.
Balsam o nowych właściwościach gotowy:) Jest lekki, szybko się rozsmarowuje i wchłania, na lato jest idealny:)
Podziel się
3 komentarze
Rewelacja 🙂 Lubiłam ten balsam, na pewno skuszę się na twój przepis 🙂
A możesz polecić coś do oczyszczania twarzy ale dostępnego w drogeriach typu Rossman i NAtura?
Mogę polecić na przykład żel do higieny intymnej Facelle z Rossmanna, albo żele Sylveco dostępne w drogeriach Natura.