Na blogu możecie znaleźć już podobne zestawienia z lodami i pizzą, dziś przyszła pora na 11 miejscówek na roślinny obiad w Poznaniu. Kuchnia będzie różnorodna, lokalizacje również. Jeśli nie znacie Poznania, a wybieracie się tu w najbliższym czasie, w planowaniu wycieczki pomoże Wam mapa, którą z tej okazji przygotowałam i którą znajdziecie na końcu posta.


Kuchnia wegańska


Wypas Vegan, ul. Jackowskiego 38 (Jeżyce)
Czy Wypas trzeba jeszcze komukolwiek przedstawiać? Czego się nie dotkną, zamieniają w złoto. Ramen, sushi czy kuchnia polska, nieważne, zawsze jest smacznie. Z utęsknieniem czekam na moment, w którym do menu wróci hiszpańska tortilla.


Szczaw i Mirabelkiul. Jaroczyńskiego 22a
Fajne miejsce z bardzo dobrym jedzeniem. Przed przyjściem warto zrobić rezerwację, bo mieszkańcy Piątkowa rzucili się tłumnie na jedyną w tej okolicy wege knajpę. Frytki z batata, burgery, kluski śląskie i spaghetti nie mają przed nimi tajemnic. Nie polecam tylko jagielników, próbowałam dwóch i oba były bez smaku.

Mixtura Vege Cafe, ul. Piekary 17 (Stare Miasto)
Jeśli na roślinne burgery to tylko tu. Dostępne są w dwóch rozmiarach, jeśli nie jesteście turbo głodni, radziłabym wybierać raczej te mniejsze bułki. Moje ulubione to Soczewka i Tempack. Dla ludzi, którzy nie potrafią jeść bułki z kotletem nie ubrudziwszy wszystkiego dookoła (to ja!😕) jest też opcja zjedzenia kotleta z talerza.


Zenitul. Rynek Śródecki 16a (Śródka)
Zenit chwilowo ma przerwę, ale jest szansa, że jednak wróci na Śródkę. Jest to miniaturowa w rozmiarach miejscówka, raczej na małego głoda niż na porządny obiad. Menu zmienia się codziennie, trzeba śledzić posty na facebooku, żeby być na bieżąco. Uważajcie tylko na ich wegański kebab, jest ultra suchy i twardy.

ZemstaFredry 5/3a (Stare Miasto)
Zemsta oferuje dania od pad thaia (jadłam) po wegański schabowy (jeszcze nie jadłam ale planuję). Słodyczy też się nie boją, w tłusty czwartek będzie można u nich kupić wegańskie pączki💓Skutkiem ubocznym jedzenia w tym miejscu jest kupowanie zbyt dużej ilości książek, gdyż jest to kawiarnio-księgarnia. 

*Zielona Micha, ul. Górna Wilda 89/19 (Wilda)
Do Zielonej Michy nie udało mi się jeszcze dotrzeć, choć z pracy mam tam trzy kroki. Z tego co widzę, w menu ciekawych dań jest cała masa, znajdzie się nawet coś dla miłośników diety RAW. Mam nadzieję, że niedługo uda mi się nadrobić to przeoczenie i w końcu zjeść coś na Wildzie.


Kuchnia Powolność, ul. Kanałowa 15 (Łazarz)
Jestem oczarowana ich stekiem z tofu, który chyba chwilowo wypadł z menu, ale mam nadzieję, że kiedyś wróci. W przeciwieństwie do Zenitu, w Powolności wiedzą jak zrobić wegański gyros, żeby smakował też mięsożercy. Bardzo mnie kuszą ich bułeczki Bao z jackfruitem, mam nadzieję, że niedługo ich spróbuję.









Kuchnia wegetariańska z wegańskimi opcjami


Radhe Vega, ul. Głogowska 86 (Łazarz)
Najlepsze miejsce do spróbowania kuchni indyjskiej, polecam szczególnie vege koftę i lemoniadę limonkową. Niestety obsługa nie odróżnia soli czarnej (kala namak) od różowej (himalajskiej) i jeśli poprosicie lemoniadę z solą, to jest duża szansa, że będzie smakowała jajkiem. A szkoda, bo raz udało mi się wypić lemoniadę z tą właściwą solą i była pyszna.

*Porażka, ul. 23 Lutego 29/33 (Stare Miasto)
Porażka serwuje śniadania, codziennie inne lunche z całego świata i desery. Niestety jeszcze nie udało mi się tam zjeść, bo co zaglądałam do lokalu, to wszystko wyjedzone.


FallaWawrzyniaka 19 (Jeżyce)
Jeśłi macie ochotę na falafel to tylko tu. Klasyczny wrap z falafelem, piklami i hummusem moim zdaniem jest najlepszy. Vegap radziłabym raczej omijać, jest tak samo suchy i twardy jak w Zenicie. W Fali dostępne jest też menu sezonowe, teraz można u nich zjeść roślinnego zraza, flaki czy tatara.


*Warzywniak, Żydowska 11 (stare Miasto)
Do warzywniaka nigdy nie dotarłam. Według Facebooka knajpa istnieje od 4 lat, a ja nigdy o niej nie słyszałam. Plotki głoszą, że można tam zjeść falafel, ciasto i wypić lemoniadę.



*WhoMooseMickiewicza 34 (Jeżyce)
Patrząc na menu, jest to idealne miejsce dla wielbicieli hummusu i awokado. 



Restauracja serwuje mięso oraz dania wegetariańskie i wegańskie



PHO Bar, ul. Wawrzyniaka 19 (Jeżyce)
Jak sama nazwa wskazuje PHO Bar serwuje kuchnię wietnamską. Większość dań zawiera mięso, ale mają też pyszne wegańskie pho (odkąd go spróbowałam stwierdzam, że pho>ramen) i jeśli dobrze pamiętam, w karcie poza zupą są jeszcze jakieś 2 wegański dania.

Roślinna oferta gastronomiczna rozwija się w Poznaniu bardzo szybko i nie za wszystkim już nadążam. Powyższe 11 miejsc albo przetestowałam sama albo słyszałam o nich wiele pozytywnych opinii (*), więc z czystym sercem mogę je Wam polecić. Jednak jeśli wiecie o innym fajnym miejscu, którego zabrakło w zestawieniu, dajcie proszę znać, chętnie uzupełnię tę listę.

1 Comment

  1. Marcelina Reply

    Rok temu byłam pierwszy raz w Poznaniu i spędziłam tam bardzo udany weekend. Planuję kolejny wypad i teraz można się przygotować gdzie zjeść. Dziękuję za post!

Write A Comment

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.