Wiosna to najlepszy czas na zbiory młodych listków pokrzywy i mniszka lekarskiego. Co prawda najlepsza jest ta wczesna wiosna, kiedy rośliny jeszcze nie kwitną, ale w środku maja też co nieco dobrego uda nam się upolować. Ale po co w ogóle mamy zbierać chwasty?

To bardzo odżywcze i powszechnie występujące rośliny. Przez niektórych trawnikomaniaków są systematycznie tępione. A szkoda, bo są to bardzo cenne dla naszego zdrowia chwasty. Pokrzywa znana jest ze swojego dobrego wpływu na cerę i włosy. Mniszek wspomoże często cierpiące zimą drogi moczowe. Obie te rośliny pomagają oczyszczać organizm z toksyn i zawierają to, czego szukamy, czyli chlorofil. No i co najważniejsze są darmowe! Zebrane teraz najbardziej przydadzą nam się zimą, kiedy dostęp do świeżych zielonych liści jest bardzo utrudniony. Mam tu na myśli oczywiście green smoothie, które piję 5 razy w tygodniu już od 18 miesięcy i przez kolejną zimę nie zamierzam przestać.

W sklepach ze zdrową żywnością można oczywiście kupić suszone i sproszkowane algi (spirulina, chlorella), oraz młodą jęczmienną trawkę, które doskonale wzbogacą nasz koktajl, ale mają one jedną zasadniczą wadę. Są cholernie drogie. Na szczęście w bardzo prosty sposób możemy zrobić sobie zapasy super foods sami. Wystarczy wybrać się na odrobinę oddaloną od miasta łąkę i zebrać to, co tam znajdziemy (rękawiczki wskazane).

Jak to zrobić?
W przypadku mniszka, szukamy roślin, które nie kwitną i zbieramy tylko takie. Te kwitnące będą bardzo gorzkie. Jeśli chodzi o pokrzywę, to zbieramy w całości tylko bardzo młode rośliny. Z tych starszych zrywamy tylko kilka najmłodszych listków. Następnie zielsko myjemy, suszymy i mielimy w młynku do kawy. Proszek przesypujemy do wyparzonego i suchego słoiczka, przechowujemy w suchym i ciemnym miejscu. Zimą dosypujemy do zielonego koktajlu i cieszymy się naszą codzienną dawką chlorofilu:)

Specjalnie dla Was naruszyłam troszeczkę moje zimowe zapasy i spróbowałam jak smakuje smoothie z dodatkiem ziołowych proszków. Otóż dodane w ilości łyżeczki na 500 ml napoju, nie zmieniają znacząco jego smaku, choć ten pokrzywowy szczypał mnie trochę w usta:)

Polskie łąki oferują nam oczywiście znacznie więcej takich cennych chwastów. Jeśli interesują Was inne dzikie, jadalne rośliny, to polecam Wam gorąco stronę 1000 roślin jadalnych.



8 komentarzy

  1. Byle tylko nie padało, bo chciałabym zrobić zapasik. Dzięki za podpowiedź:)

  2. Proszę o informację, jak to jest w przypadku mniszka, " szukamy roślin, które nie kwitną" czyli takich przed kwitnieniem czy ewentualnie również po?

  3. Nie wiem czy nie jest na późno na zbieranie tych cudowności. Mniszek zbierałam w tamten weekend i to były ostatnie dni na zbieranie, a pokrzywa wszędzie już kwitnie (a jeśli nie, to nie jest młoda). Mimo wszystko pomysł jest dobry. Ja z mniszka zrobiłam miód. 🙂

    • Zielona wśród ludzi Reply

      Mniszek rośnie przecież przez cały sezon i jakby się dobrze rozejrzeć, to gdzieś się pewnie znajdzie jakaś niekwitnąca świeżynka. A z pokrzywy można zbierać tylko górne listki.

  4. Na myśl przychodzi mi pytanie :Jak długo mogę przechowywać nie zmieloną pokrzywę w słoiczku?

    • Zielona wśród ludzi Reply

      Myślę, że bez problemu do następnej wiosny. Przechorowywałam w ten sposób wiele ziół (głównie do zastosowań kosmetycznych) i nigdy nie zauważyłam, żeby coś się zepsuło. Zwróć tylko uwagę, by słoiczek był szczelnie zakręcony i schowany w suchym i ciemnym miejscu.

Write A Comment

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.