Kiedy zaczyna się samemu przygotowywać słodycze, kiedy zaczyna się zastępować mało wartościowe produkty lepszymi, kiedy przestaje się używać białej mąki i cukru, tradycyjne słodycze przestają cieszyć. Od jakiegoś czasu zauważam u siebie odruch obronny w stosunku do ciast pieczonych wyłącznie na białej pszennej mące. Nie smakują mi już. Omijam szerokim łukiem wypieki z lukrem (obrzydlistwo). Z chęcią sięgam natomiast po takie proste desery, które doskonale zaspokajają ochotę na coś słodkiego. Zapiekane owoce z kruszonką są do tego celu idealne.  Dobrze smakują solo lub w towarzystwie odrobiny lodów, śmietany kokosowej lub dobrej herbaty.



Składniki:

(na 2 porcje)
garść malin (mogą być mrożone)
gruszka*
4 łyżki suchej kaszy jaglanej
łyżka siemienia lnianego
2 łyżki wiórków kokosowych
1/2 łyżki syropu klonowego
4 łyżki płatków migdałowych
2 łyżki płatków quinoa
2-3 łyżki roślinnego mleka
2-3 łyżki oleju kokosowego
cynamon

Gruszkę kroimy w kostkę, mieszamy z malinami i odrobiną cynamonu. Owoce dzielimy na dwie porcje i przekładamy do foremek. 

Kaszę jaglaną i siemię lniane mielimy w młynku do kawy na proszek. Do powstałej mąki dodajemy pozostałe składniki i mieszamy, aż masa zacznie zbijać się w małe grudki. Gotową masą przykrywamy owoce i zapiekamy w temperaturze 180 stopni przez ok. 20 minut.
Uwagi: Jeżeli nie mamy małych foremek, większą ilość owoców można zapiec w naczyniu żaroodpornym i rozdzielić na mniejsze porcje po upieczeniu.

* Do tego deseru można użyć dowolnych sezonowych owoców. Truskawki, brzoskwinie, jabłka, gruszki, morele czy maliny, wszystkie będę pyszne.


1 Comment

Write A Comment

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.