OD WYDAWCY

Ta popularnonaukowa książka zawiera solidną dawkę wiedzy o tym, jak natura wpływa na nasze ciało. 
Wraz z Florence Williams odkrywamy przyjemności shinrin-yoku – „leśnych kąpieli” w zaciszu japońskich lasów; pozytywny wpływ obozów survivalowych oraz korzyści płynące ze spacerów po miejskich parkach. Drzewa za oknem, śpiew ptaków czy zapach sosny mają niebagatelne znaczenie dla naszego samopoczucia. Autorka przedstawiając najnowsze wyniki badań naukowych dowodzi, że obcowanie z naturą wpływa na ciało i umysł – wzmacnia odporność, obniża ciśnienie krwi, a do tego redukuje stres i pobudza do kreatywnego myślenia.

Od wieków wiedzieli o tym m.in. Ludwik van Beethoven, Nikola Tesla czy Theodore Roosevelt, którzy zachwalali korzyści płynące z długich spacerów i spędzania czasu na świeżym powietrzu. W dzisiejszych czasach coraz częściej pozostajemy zamknięci w czterech ścianach naszych biur, domów albo galerii handlowych i… wiele na tym tracimy. Najwyższa pora to zmienić!


MOJA OPINIA
Długo się zastanawiałam, jak zacząć tę recenzję. Ponieważ post będzie dość długi i nie wiem czy uda mi się utrzymać waszą uwagę do końca, napiszę to już teraz: jeśli mielibyście przeczytać tylko jedną książkę o shinrin-yoku, to powinna być właśnie ta książka.

Florence Williams odwaliła kawał dobrej roboty. Nie tylko zebrała w jednej publikacji wyniki najnowszych badań dotyczących wpływu natury na zdrowie człowieka, ale też zjeździła pół świata, w wielu badaniach sama brała udział i pozwalała przeprowadzać na sobie różne eksperymenty. Odwiedziła nawet dr Qing Li ojca kąpieli leśnych, którego książka przy tej pozycji wydaje mi się teraz błaha i o niczym. Nie chcę umniejszać jego zasług naukowych, to co robi może globalnej społeczności wyjść tylko na dobre, ale książek pisać nie potrafi (albo to ja nie jestem gotowa na przyjęcie jego słodko-pierdzącego tonu).

Książka mimo, że pełna jest odnośników do badań naukowych wcale nie jest nudna, bo pisana była w pierwszej osobie. Autorka pokazywała przeprowadzane przez specjalistów badania z perspektywy uczestnika. Oprócz niewątpliwych korzyści przebywania na łonie natury, autorka opisywała też minusy tych wszystkich spacerów, za co bardzo ją szanuję.

Post udostępniony przez Zielona wśród ludzi (@zielonawsrodludzi)

Z książki dowiecie się m.in:
– jak kontakt z naturą wpływa na nasze zdrowie psychiczne i fizyczne
– jak to się dzieję, że olejki eteryczne mogą wywierać wpływ na ludzki organizm
– jak na ludzi działa długotrwałe przebywanie w hałasie
– jakie korzyści natura może przynieść osobom cierpiącym na depresję, PTSD czy ADHD
– jak spacery po lesie pomagają nam rozwiązywać problemy i pobudzać kreatywność
– dlaczego tak ważne jest, żebyśmy codziennie chodzili (minimum to 10 000 kroków)
– jaki stosunek do przyrody mają mieszkańcy różnych krajów
– oraz jaka jest zalecana minimalna dawka witaminy N.

Piramida natury
Mam dla was małą ciekawostkę wyłuskaną z książki, którą udało mi się zwizualizować.  Cytowany przez autorkę Tim Beatley, autor piramidy natury zainspirował się piramidą żywienia i stworzył podobne narzędzie zalecające optymalne dla naszego zdrowia dawkowanie kontaktów z przyrodą. U jej podstawy znajdują się codzienne, krótkie spacery po pobliskich parkach, ale też obserwowanie ptaków przez okno czy zajmowanie się domowymi roślinami. A ile wynosi miesięczne minimum?

5 godzin w miesiącu
Tyle według badań przeprowadzonych w Finlandii wynosi minimum jakie powinniśmy poświecić kontaktom z przyrodą, by zachować zdrowie i dobre samopoczucie. Kto wyrabia normę? Może pora na mikrowyprawy?

1 Comment

  1. Dobrze zapowiada się ta książka. Dzięki za recenzję

Write A Comment

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.