8. Oleje do twarzy
Odkąd przestałam używać gotowych kremów do twarzy, moja pielęgnacja opiera się na lekkim serum nawilżającym (aktualnie z e-naturalne) i olejach roślinnych. Wypróbowałam już całkiem sporo olejków, w końcu znalazłam te, które sprawdzają się u mnie najlepiej. Są to głównie oleje niekomodogenne, czyli o niskiej zawartości kwasu oleinowego. Rano razem z serum nakładam na twarzy kropelkę oleju z pestek malin, który jest naturalnym filtrem UV. Wieczorem mieszankę oleju z lnianki siewnej z dodatkiem oleju z nasion pietruszki i oleju jojoba, który zatrzymuje wilgoć w skórze i dzięki temu co rano budzę się z nawilżoną i matową buzią, co mi się wcześniej nie zdarzało.
Na mojej twarzy sprawdzają się również: olej z pachnotki (więcej pisałam o nim TU), olej z pestek arbuza i olej słonecznikowy.
Na skórze dojrzałej, suchej lepiej sprawdzą się treściwsze oleje, np. arganowy, z oliwek, kokosowy.
Dokładną instrukcję jak dobrać olej do typu cery znajdziecie u Italiany.
Na mojej twarzy sprawdzają się również: olej z pachnotki (więcej pisałam o nim TU), olej z pestek arbuza i olej słonecznikowy.
Na skórze dojrzałej, suchej lepiej sprawdzą się treściwsze oleje, np. arganowy, z oliwek, kokosowy.
Dokładną instrukcję jak dobrać olej do typu cery znajdziecie u Italiany.
9. Maseczki z glinki
Maseczki do twarzy z dodatkiem glinki można kupić w każdej drogerii. Ale te gotowe nie umywają się do tych samodzielnie mieszanych w domu. Ich wykonanie nie jest skomplikowane, a działanie wręcz spektakularne.
Glinkę należy dobrać do potrzeb skóry. Glinka zielona polecana jest do skóry tłustej i trądzikowej. Glinka czerwona do wrażliwej i tłustej, żółta do mieszanej, a biała do wrażliwej, suchej i dojrzałej. Ja do tej pory wypróbowałam glinkę białą i zieloną, z obu jestem bardzo zadowolona.
Jak wykonać maseczkę z glinki w domu?
I
Łyżeczka glinki białej+łyżeczka mąki owsianej+ szczypta ekstraktu z ananasa ( do kupienia na ZSK).
Maseczka ta ma działanie podobne do peelingu enzymatycznego.
II
Łyżeczka zielonej glinki+łyżeczka spiruliny
Maseczka polecana głównie do cery tłustej i trądzikowej, zmniejsza zaczerwienienia, reguluje wydzielanie sebum.
Pod maseczkę z glinki warto nałożyć na skórę odrobinę olejowego serum lub ulubionego oleju. Maseczkę trzymamy na twarzy 15-20 minut i co jakiś czas zwilżamy twarz wodą, by nie dopuścić do wyschnięcia glinki.
10. Mazidło do stóp
Na suche i popękane pięty próbowałam już chyba wszystkiego Kremów drogeryjnych, kremów aptecznych, kremów z wysoką zawartością mocznika. Pomogło dopiero domowe mazidło, które ma w składzie aż trzy składniki! Masło shea, olej z pestek winogron i olejek eteryczny. Masło shea ma silne właściwości nawilżające i zmiękczające. Niestety w czystej, nierafinowanej postaci ma formę tępej, nieprzyjemnie pachnącej pasty, którą trudno wsmarować w skórę. Dlatego właśnie najlepiej masło shea rozpuścić w kąpieli wodnej, dodać podobną ilość oleju z pestek winogron i dokładnie wymieszać. Żeby kosmetyk przyjemniej pachniał, można dodać kilka kropelek naturalnego olejku eterycznego.
Mazidło doskonale poradzi sobie z suchymi i popękanymi piętami, a zimą z suchymi i przemarzniętymi rękami.
Zobacz też:
Kosmetyki samorobione- moje TOP 10 (część II)
Kosmetyki samorobione- moje TOP 10 (część I)