Sezon na truskawki powoli się kończy, warto więc korzystać z każdej okazji, żeby się nimi najeść. Kiedy znudzą się nam truskawki w formie surowej (czy to w ogóle możliwe?), można je zamienić w ciasto. Najlepiej oczywiście takie zdrowe ciasto, przemycające w składzie wartościowe składniki. Prawie kruchy spód, który jest podstawą tego wypieku, można pokryć też innymi owocami (śliwkami, brzoskwiniami, gruszkami), w każdej kombinacji sprawdzi się bardzo dobrze.
SKŁADNIKI:
szklanka poppingu z amarantusa
szklanka białej mąki pszennej
szklanka mąki orkiszowej razowej
pól szklanki migdałów
2 łyżki siemienia lnianego
2 łyżeczki suszonych liści stewii
płaska łyżeczka cynamonu
3-4 łyżki brązowego cukru lub innego słodzidła
MAJONEZ JAGLANY:
pół szklanki oleju
(w mnie kokosowy i słonecznikowy nierafinowany)
kilka łyżek wody
3-4 czubate łyżeczki ugotowanej kaszy jaglanej
OWOCE:
0,5 kg truskawek
mały słoik jabłek
łyżeczka mąki ziemniaczanej
łyżka brązowego cukru
mąka kokosowa do posypania
Majonez jaglany: do wysokiego naczynia wlewamy pół szklani oleju, dodajemy kaszę jaglaną i kilka łyżek wody (można dodać wodę spod użytych owoców, ja dodałam wodę ze słoika z jabłkami). Miksujemy na gładką masę.
Ciasto: do miski wsypujemy mąki, popping z amarantusa, cynamon oraz zmielone w młynku do kawy siemię lniane, stewię i migdały. Do suchych składników dodajemy jaglany majonez i zagniatamy ciasto. Jeśli nie jesteśmy w stanie zlepić z ciasta jako takiej kulki, dodajemy więcej oleju i jeszcze odrobinę wody lub owocowego soku. Gotowym ciastem wylepiamy blachę pokrytą papierem do pieczenia.
Owoce mieszamy w misce z łyżką cukru i jeśli są bardzo soczyste, dodajemy łyżeczkę mąki ziemniaczanej. Następnie równomiernie rozkładamy na przygotowanym cieście.
Ciasto pieczemy w ok. 25 minut temperaturze 180 stopni. Po upieczeniu posypujemy kokosową mąką.
3 komentarze
pycha:)
Bardzo podoba mi się pomysł z majonezem jaglanym, chętnie spróbuję!
Koniecznie muszę wypróbować patent z jaglanym majonezem! czad! 🙂